No i wygladałem jak milijon dolców.....;))
I rzadko jak dobra była impreza. Ja jak zwykle w takich przypadkach lyczyłem na nude z opwodu nieznajomosci ludzi obecnych, a wbrew tego tym razem, zajebista muza (zreszta jak zwykle u R.), i zajebisci ludzie....
Ooo..... i juz nie mam komplexu próznosci......
To chyba dobrze miec jeden komplex mniej na nowy rok, nie?? :))
No comments:
Post a Comment