Friday, December 31, 2010

Good bye, 2010!

To był dobry rok.

Co ważne:

Się działo:
-Rano było bardzo daleko w Budapeszcie 2ego stycznia z Indą....
-Jago sie obroniła w styczniu - ogromna radość i "bukiet z bajki"
-zaczałem zostawić numer telefonu na serwetkach...
-Zdałem egzamin z Teorii polityki
-chodziło się do teatru też
-dużo podróży na wiosnę: DORA w Opatji, Bruksela i Paryż
-Wielkanoc u Oli
-10. kwietnia 2010 - wspólnie na mszy na Wawelu, Pani Magda, szczere łzy i telefon z domu
-Inda opuści KRK dla WAW
-dziwna noc z Ł.
-Wesele z Olą (Alla i Artur)
-Zostałem "miejskim"
-Koncer Kayah z Anką
-Prawie Wisła się wylała
-Eurowizja, u przyjaciół
-Najdłuższy pobyt w domu na opuszczenie szkoły Balazs`a w maju
-po 2 latach, bez kucika na głowie
-Przeprowadzki swoje na Kazimierz i firmowo na "Kuwejt"
-Niemiec
-Wesele z drugą Olą (Mazowsze, i gorąco)
-urodziny Oli w Parku Jordana na leżakach
-Gdańsk kilka razy i "złomy"
-Petra i dziewczyny w KRK
-Inda i rok za nami
-Wesele z Asią (Krośno)
-bardzo wczesna jesień
-Henryka, moja miłość
-Mislovitz koncert WAW z Indą
-Integracja w Niemczech
-Lato w pażdzierniku i Barca z Olą
-Anka&Justyna u mnie
-zamknięcie roków akademickich - finally ostatni rok
-znajdę dentyste i zaczne chodzić
-Niemiec trwa i się wywynie
-D. i weekend Bratysławski
-zakaz palenia w miejscach publicznych
-czekanie na D. i Andi w KRK
-35 cm sniegu na końcu listopada
-ciągi imprezowe z Asią w całym roku - "jak za młodu"....:)
-grudzień to tylko imprezy świąteczne i
-zle dni (bo w domu, bo D. znikł)
-mieszkanie dla Julki, Anka i Jusia na Alejach z Krzysiem
-pierwszy RMUA
-Mama na święta w KRK
-przyjmowania do wiadomości znikniecie D.
-zwołanie do ludzi - M. u mnie, wszysci inni dzwonią - bardzo się miło zrobiło
-Inda z Angolem u mnie na Sylwestra
-idę do nowego roku z Olą, spokojnie

Się czytało:
-Dehnel!!, magyarul is
-odkryto Akunina
-wypowiedzi Dody
-Kristóf
-Bierki
-Zafón - straszny

Się oglądało:
-Wszystko co kocham
-L`ultimo bacio
-Moje wątki serialowe.... :)
- Deniz & Roman
- Emmerdale
- koniec Nuka`a
- nadal Kevin&Scotty
- Ugly Betty
- Geoff & Pavel
-Facetów....
-Eurowizji u Asi i w domu
-filmów brażowych.....:), z Asią o poranku - Shelter
- film roku: Mine vaganti - piosenki!
-Tootsie i Białe noce
-Niemieckie filmy z chłopakami


Się suchało:
-Bezustanie disco-polo.....:)
-Od wieki pierwszy raz pozycja pierwsza na mojej liscie dla węgierskiej piosenki
-Pre-ESC: Dora, MelodiFest
-Covery różne
-Czeskie: Tomas, i jego album
-letnie hity węgierskie
-Chorwackie Kochaj, mnie!
-Polskie przed 20 laty
-Jantar i Cserhati

Regarde-moi

Thursday, December 30, 2010

I want to know

that why my heart have to broke to million parts firstly?
no another way to recover..... - this I know.

Friđrik:

"Should I wait? Should I call?...."
"I wanna know, is it possible to love with a broken heart?...."

Wednesday, December 29, 2010

Život je maskenbal!

Az élet egy maszkabál.
Milyen igaz.

Zycie jest balem maskowym.
I jak prawda.

Teška Industrija:

Filmy

W kinie i w domu:

Joanna:


Wzruszajacy, bardzo refleksijny film.
ola powiedzała ze własnie mówi o tolerancji i bohaterstwa społeczenstwa polskiego podczas wojny.
Dla mnie wrecz przeciwnie - mówi o tym ze społeczenstwo te, bardzo szybko marginalizuje osoby "nienormalne" (czyt.: nie takie same jak inni), a to podczas wojny doprowadzi do praktycznie natychmiastowego rozbicia tej osoby - i jak to na wojnę - bez żadnych badań przyczyny.
Najbardzej oburzająca dla mnie był Matka Joanny - która 2 dni po rozmowie na zasadzie: w koncu rodzine masz zawsze - bez skrupułów powie, ze ma sie nigdy wiecej nie pokazać.....
Film bardzo ładnie krecone, w Krakowie, wiec szczególny sentiment mam, a gra akturska to najwyzszych lotów - przede wszystkim Urszuli Grabowskiej - tak dawno nie widzane w polskim filmie.
I w koncu, film o wojny bez patosu, i z wyrazną krytyką polaków - od polskiego reżysera.
Brawo, oglądać koniecznie!


na odprezenie, w domu:
Czekajac na sobote!


Film ze swiat z kolegami.
Drugi koniec skal emocji.....
I smutne i smieszne.
Nie bede omawiać tutaj sytuacji socjologicznej polskiej wsi.
Proszę, koniecznie oglądać tez!

Tuesday, December 28, 2010

D.

Mint már említettem, Életem egyik betűje a D.
Főleg mint férfinevek kezdőbetűje.... (a másik az M. - mint sokan másoknak.....;)

Igazán örömmel tölt el - és ami talán fontosabb megbékéléssel.... - hogy van olyan D. akin túltettem magam.

Ma találkoztunk é először sok-sok ideje gyomorideg és gombócok nélkül - mert tényleg kíváncsi voltam rá.
Ő egyébként a 3.-as számú D. Az aki a feje tetejére állította az életem és Andris után tudott hatni. Még mindig emlékszem arra a meleg augusztusi éjszakára, mikor először találkoztunk, meg ami utána jött arra is.
Nagyon sokáig tartott hogy bármilyen szinten túl legyek rajta - igen, azért mert azt gondolom hogy, akkor Ő volt a Nagy Ő.
És majd egyszer szeretnék eljutni vele oda, hogy feltegyem a kérdéseim. Azokat a kérdéseket amik, ma már csak kíváncsivá tesznek...


Jak już wspomniałem, jeden z ważnych literek w moim życiu.
Oczywiste jako początek imion męskich.

Naprawdę, jest fajnie ze odnośnie do niektórych D. jest już spokój we mnie.

Dziś, się spotkaliśmy pierwszy raz bez tremy i ciskaniu w żołądku. Bo byłem naprawdę ciekaw co u niego.
Zresztą to D. numer 3. To Ten który, po Andris przywrócił mi wiary w siebie i nie tylko....Wyraźnie pamiętam jeszcze tej sierpniowej nocy, kiedy pierwszy raz się spotkaliśmy, i pamiętam również to co było potem...
Bardzo długo czasu mi zajęło żeby być "po" w jakimkolwiek sensie. Tak, dlatego że myślę iż On był Ten, wtedy.
I chciałbym kiedyś dojść do tego żeby stawiać kilka pytań, te które już tylko mnie ciekawią...

Saturday, December 25, 2010

Ünneplőben....../Odświętnie

.....és újra itt az ünnep.
Karácsony. Az adventet szeretem, a karácsony túlreklámozott.
Idén először külföldön, Krakkóban - igaz Anyával, de Orsi nélkül (dolgozik).
Messze otthontól, de itthon - nyugalomban.

.....i znów święta.
Boże Narodzenie. Lubię adwentu, ale boże naodzenie jest przereklamowane.
W tym roku pierwszy raz zagranicą, w Krakowie - z Mamą, ale bez Orsi (pracuje).
Daleko od domu, ale w domu - spokojnie.

Bozić je...

Tuesday, December 21, 2010

Non C'è




You don't answer the phone anymore
And it's hanging by a thread some hope of mine
I never thought that I'd lose my mind for you
You unexpectedly escaped
Leaving a void in this life of mine
Without answers for me because things of yours remain

There's no...there's no perfume of your skin
There's no...breathing of yours in the face
There's not...your strawberry mouth
There's not...the sweet honey of your hair
There's not...the poison in your heart
There's no... way out for this love
There's no...there's no life for me, but
there's no...there's no other reason that sets my soul free.

Enchanted in a night of madness
Even in jail I'd walk into for you
Just one life is not enough...for me
If even summer has its clouds
you are a hurricane opposed to me
Ripping the dreams in my day that's passing quickly, because

There's not...the poison in your heart
There's no... way out for this love
There's no...there's no life for me, but
there's no...there's no other reason for me

If there's a God, He can't forget me, even if there's a really dark sky between Him and me.
I'll beg, I'll look for you, and I swear, I'll find you
Even If I have to live for another thousand hundreds years.
In this life of darkness without you, I feel that , until now, you became the only reason for me
If there's a obstacle in this love, I swear I'll get through it
this huge vain done by the endless days, I'll love you
As in the first time at your house
all of your gestures has got me out of my mind
I felt like loosing myself inside of you.

There's no...there's no perfume of your skin
There's no...breathing of yours in the face
There's not...your strawberry mouth
There's not...the sweet honey of your hair

Tuesday, December 14, 2010

RMUA

A lengyel egészségügy és társadalombiztosítás - tehát nagy titkok - nyitója a fenti rövidítés....
Itt ugye nincs olyan hogy TAJ-kártya, se központi rendszer minden orvosnál... itt papír van, amit ketté lehet vágni.... (ez így le van írva a papír kiadásának bevezetését előíró rendeletben!)
A papír egyébként már magában csodás képességekkel bír lévén csak egyféleképpen állítható elő és minden hónap 15-én újat(!!) kapsz.....teljessen mindegy hogy hány éve dolgozol. Merthogy a ZUS* - azaz a TB - neked nem hiszi ám el hogy dolgozol, csak a munkáltatónak hogy téged foglalkoztat, és ezt is csak az után hogy Te(!) bemutatod a munkáltató által lerót járulékokról szóló befizetési bizonyítványt.
Na, és ez a bizonyos papír a "Raport miesięczny dla osoby ubezpieczonej"** - röv.: RMUA. (itt halottunk róla először)
Agyrém - ez, ma, Polska....
Jahh, és hogy nem említettem volna hogy természetessen MINDIG magadnál kell tartanod mert kölönben otthagynak a mentősök az utcakövön......

Ma kaptam először ilyet.
Éljen, adófizető már régóta vagyok, mostmár a lengyel nyugdíjasokat IS finanszírozom.

Ha ezekután, (illetve az után hogy nem hagyon itt a francba az egészet) valaki megkérdőjelezi a lengyel-szeretettemet, az csak magára vessen a következményeket illetően....


*ZUS - Zakład ubezpieczeń społecznych, "A" Társadalombiztosító, egy hatóság-szörny, mely a számítógépet hírből már igen az internetet viszont még nem ismeri. 10 éve tart a koputerizálása, talán 5 éven belül befelyezik. Eszméletlen pénzek felett "őrködik" amiből híresen gusztustalan igazgatósági épületekre is futja. A lengyel nyelv továbbá nem ismer más szót a járulékok befizetésére mint a "oZUSować" azaz "megZUSolás".
A ZUS az alapvető oka annak hogy ma Lengyelországban majd minden 30 év alattinak van magán egészség- és nyugdíjbiztosítása és ezáltal bár fizeti a járulékokat a szolgáltatásokat nem veszi igénybe - nem mintha nem lenne minden helyre 5 másik moher-nyanya...

**"Havi kimutatás a biztosított alanynak"

Saturday, December 11, 2010

Weekend ill... with Geoff and Pavel

Mam nowy serial.... :)
Poza tym siedze w domu - bardzej leze... - i sie kuruje, a w miedzy spaniem i spaniem ogladam irlandzki serial pt. RAW. A w tym ich: Geoff & Pavel.

Van új sorozatom.... :)
Mellékesen otthon vagyok - jobban mondva fetrengek... - és gyógyítom magam, alvások között pedig egy ír sorozatot nézek - RAW címmel, benne pedig őket: Geoff & Pavel


a lényeg 6:10-től....:)
najwazniejsze to od 6:10.....:)


Nem mellesleg, mi ez a D betűs dolog??
Tele az életem D. betűkkel....

A nie poza wszystkim, o co chodzi z tymi literkami D.???
Całe moje zyie to imie na D......

Thursday, December 09, 2010

Hideg napok/Zimne dni

Aztán történik valami ami felmelegít lelket-szívet....
Csak a zene....

Anna Jantar. Cserháti Zsuzsa.

Két elragadó hang és ember, tragikus véggel.
Jantar talán a lengyel popzene csúcsa, többször járt Magyarországon. Az egyik ilyen látogatás alkalmával (valamikor a 70-es évek végén) énekelt is a Made in Hungary-n. Ekkor 4 magyar dal lengyel feldolgozását énekelte fel, valószínűleg Budapesten.
3 Kovács Kati dalt: Nálad lenni újra..., Nem kéne mondanom, De furcsa ez a világ és 1 dalt Cserháti Zsuzsától: Én leszek.


A potem coś się stanie, coś co przywróci wiarę i ciepła w duchu....
Tylko muzyka....

Cserháti Zsuzsa. Anna Jantar.

Dwoje wspaniałe ludzie, wybitne głosy i tragiczne konice.
Jantar może najwyzszy szczyt w polskim popie, kilka razy była na Węgrzech, a pod koniec lat 70-ych także występowała na festywalu pt. Made in Hungary. To byli również czasy nagrań, 4 wyselekscjonowanych węgierskich piosenek - najprawdopodobnie podczas wizyt w Budapescie.
3 piosenki od Kovács Kati (równie legenda) i 1 od własnie Cserháti Zsuzsa.


Cserháti Zsuzsa: Én leszek.... (Ja będę...)


Anna Jantar: Let me stay (Engedd hogy maradjak)

Monday, December 06, 2010

Just watch....(400)

.....it can be....




(The 400th post...:)

Sunday, December 05, 2010

Niedzele

Vasárnapok.
Ma mézeskalács sütés után, a lakás félig meddig karácsonyi díszben.
Hogy ilyen sokan férnek az asztalomnál a konyhában - jó volt látni.

Régen tervezett film a ma reggeli - "Egy szokatlan viszony".
Német. - mostanában sok német filmet néznek, kezdem azt gondolni hogy mindennel együtt Németország nem egy rossz hely....
Érdemes.


Niedzele.
Dziś po "piernikowaniu", mieszkanie w połwie ozdobione.
że tylu osób moze usiasc przy mojej stole.... dobrze było widzic.

Film od dawna planowany - "Nietypowa afera".
Niemiecki. - Ostatnio duzo niemieckich filmów ogladam, zaczynam myslec ze mimo wszystko Niemcy to fajny kraj....
Warto.


Friday, December 03, 2010

Thursday, December 02, 2010

100.

A 100.-ik YouTube-os kedvencem:

Pozycje no.: 100 na liscie ulubionych na YouTube:

2 Be 3 - Partir un jour (Egy nap elindulok)


Csak azt nem értem hogy van az hogy feketében csak az egyik félmeztelen a fehérben meg mind....
Miért?!

Nie rozumiem tylko to, dlaczego w czerni jeden jest półnagi a w bieli kazdy.....
Dlaczego?!