Sunday, March 21, 2010

Utazások-ölelések/Podróze-objecia

Valami ilyesmi van mostanában velem is......

Bruksela zachwyciła.... i dokładnie wiem dlaczego....
ojj, zadne tam atomium czy inne budinki, jak równiez nie czekoladki, kreskówki czy frytki....
OK, pałacyk - w którym mieszkałem, bary z ogromnimi oknami i Edit z pewnoscia mieli swój udział....ale to by było za mało....

a mianowicie jestem w stanie - to akurat od dawna wiadomo - totalnie polubic kogos jesli jest czuły a jak na pozegnanie mnie obejmuje to juz koniec......

i własnie to sie stało.....

tylko On tam a Ja, tu....

2 comments:

Raf said...

Brussels rules and people there!

Raf
http://strefakreatywna.blogspot.com/

Raf said...

Dutch music, what a rarity! Nederlands klinkt me prachtig, is het niet?

pozdrowienia

RAF
http://strefakreatywna.blogspot.com/